Rosną koszty ubezpieczeń dla firm budowlanych

Inflacja powoduje, że towarzystwa podwyższają składki przy zawieraniu nowych umów, ale też zmusza przedsiębiorstwa do podnoszenia sum ubezpieczenia w trakcie umowy.

Dla branży ubezpieczeniowej ostatnie trzy lata nie były łatwe. Dotknął ją kryzys wywołany pandemią, a potem wojną. Do tego doszła inflacja powodująca m.in. wzrost kosztów likwidacji szkód.

Musiało to znaleźć odzwierciedlenie w podejściu towarzystw do ryzyka. Z jednej strony miało wpływ na podniesienie składek, a z drugiej strony – utrudniło wielu firmom dostęp do dobrej oferty ubezpieczeniowej.

– Owszem, ceny polis wzrosły. Szczególnie dotyczy to ubezpieczenia budowy, mienia oraz odpowiedzialności cywilnej. To efekt rosnących cen towarów i usług, a zatem także kosztów likwidacji szkód – tłumaczy Patryk Wełnicki, zastępca dyrektora Biura Ubezpieczeń Klientów Strategicznych EIB.

Jak podaje, według danych KNF w zeszłym roku łączna wartość wypłaconych odszkodowań w grupach 8 i 9 ubezpieczeń majątkowych, które obejmują szkody rzeczowe w mieniu, wzrosła o 32 proc. Składki musiały zatem pójść w górę. W skrajnych przypadkach jest to wzrost nawet o kilkadziesiąt procent. Nadal jednak wykupienie polisy to mniejszy koszt niż samodzielne zmierzenie się z konsekwencjami finansowymi szkód bez wsparcia ubezpieczyciela.

Nieliczne plusy

Kryzys i inflacja drenują portfele każdego przedsiębiorstwa. Trudno się zatem dziwić, że pojawiła się większa niż zwykle skłonność do oszczędzania na polisach.

– Są też...