Ochrona ludności, czyli karetka w remizie
Najpewniej sztandarowa ustawa o ochronie ludności autorstwa ekipy Mariusza Kamińskiego zostanie zredukowana do symbolicznej sanitarki uroczyście przekazywanej strażakom i nowych stanów nadzwyczajnych.
W zbliżającej się kampanii wyborczej jak znalazł. Tym bardziej że PiS będzie walczył na wsiach o elektorat PSL, zakorzeniony m.in. w formacjach strażackich.
Z projektu ustawy wynika, że obrona cywilna w zasadzie zostanie zlikwidowana, a w czasie wojny tym zadaniem zajmie się straż pożarna wzmocniona o zespoły ratownictwa medycznego oraz nieokreślone formacje obrony cywilnej. MSWiA planuje zakupić 2812 ambulansów dla gmin oraz strażaków (koszt to 2,3 mld zł). Tylko na oznakowanie 300 tys. osób, 17 tys. obiektów, 40 tys. pojazdów PSP, OSP oraz formacji OC niebieskim trójkątem na okrągłym, pomarańczowym tle chce wydać 14,1 mln zł.
Prace nad ustawą trwają od sześciu lat. Można odnieść wrażenie, że PiS nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta