Inflacja drenuje portfele przedsiębiorstw
Utrzymanie płynności finansowej będzie jedną z większych bolączek przedsiębiorców w 2023 r. – oceniają eksperci. Rośnie ryzyko, że firmy będą musiały ograniczać działalność i inwestycje. Możliwa jest większa liczba upadłości.
Płynność finansowa, czyli zdolność przedsiębiorstw do wywiązywania się w terminie z wymagalnych, krótkoterminowych zobowiązań, zaczęła dosyć szybko spadać już w minionym roku.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, wskaźnik płynności pierwszego stopnia po trzech kwartałach 2022 r. (najnowsze dostępne dane) wynosił 39,9 proc. w porównaniu z 44,6 proc. rok wcześniej. Natomiast wskaźnik płynności drugiego stopnia spadł w tym okresie do 104,4 proc. ze 107,4 proc. Nie są to rekordowo niskie poziomy, ale ich pogorszenie jest wyraźne.
Ból dla wielu branż
– To inflacja drenuje płynność firm – zaznacza Kamil Sobolewki, główny ekonomista Pracodawców RP.
Jak wyjaśnia, rosnące ceny surowców, produktów, energii itp. oznaczają dla przedsiębiorców drastyczny wzrost kosztów prowadzenia działalności. A że bieżące przychody nie zawsze rosną aż tak dynamicznie albo są przesunięte w czasie, cierpi na tym płynność.
– Jeśli nie uda się jej uzupełnić z bufora zysków, kapitałów własnych czy poprzez wykorzystanie standardowych instrumentów, firmy będą ograniczały skalę działalności i inwestycje. To groźna sytuacja dla całej gospodarki – ostrzega Kamil Sobolewski.
Jeśli chodzi o roczny spadek wskaźnika płynności finansowej pierwszego stopnia, jak wynika z danych GUS, problem ten dotyczy niemal...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta