Własne lokum: droga na Marsa
Rozrzedzenie zabudowy osiedli nie zwiększy dostępności mieszkań, ale podniesie ich ceny – alarmują eksperci.
Stop patodeweloperce – pod takim hasłem rząd chce wprowadzić nowe zasady budowania osiedli.
Nowelizacja warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, zakłada, że odległość bloku od granicy działki ma się zwiększyć z 4 do 6 metrów. Wyznaczone mają być minimalne wymiary placów zabaw. Mieszkania muszą być lepiej doświetlone, a balkony zapewniać więcej prywatności. Te na jednej płycie balkonowej trzeba by odgrodzić grubą płytą. Balkony na osobnej płycie mają dzielić 4 metry. Do 25 mkw. ma być zwiększona minimalna powierzchnia lokalu użytkowego w nowym budynku. Rząd argumentuje, że lokale użytkowe są sprzedawane jako apartamenty inwestycyjne i wykorzystywane jako mieszkania. Rząd chce także ograniczyć grodzenie osiedli.
Rozlane miasta
Dr Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców BCC, podkreśla, że zwiększenie odległości między budynkami spowoduje, że mieszkania, które już są horrendalnie drogie, będą jeszcze droższe.
– Na działce deweloper będzie mógł wybudować mniej. A mniej PUM (powierzchnia użytkowa mieszkań) to prosta recepta na wzrost cen nieruchomości – podkreśla. – A przecież już dziś mało kogo stać na mieszkanie. Sytuacja jest katastrofalna. Deweloperzy zapowiadają budowę o połowę mniej mieszkań niż w 2022 r. Odmrożą inwestycje, kiedy na rynek wrócą klienci....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta