Dobry car i źli bojarzy
Premier niemal codziennie ogłasza, że zmienia decyzje czy to PiS, czy swoich podwładnych. Tyleż służy to jego wizerunkowi, co zdradza chaos w obozie władzy.
Zdecydowaliśmy się, aby wszystkie piekarnie i cukiernie mogły skorzystać od 1 kwietnia z obniżonej, względem cen rynkowych, stawki na gaz – ogłosił w czwartek rano premier Mateusz Morawiecki, wizytując o poranku piekarnię Żytnia w Dąbrówce. Przy okazji frontalnie zaatakował Platformę Obywatelską, która kilka dni temu złożyła wniosek o obniżkę VAT na gaz i której szef Donald Tusk ubolewał nad bankructwem ulubionej pizzerii w Trójmieście.
Domagam się znaczącej redukcji
Atak na opozycję jest zrozumiały politycznie, choć merytorycznie absurdalny, ponieważ to rząd (będąc właścicielem największej firmy gazowej i powołując regulatora) ma największy wpływ na politykę cen energii w Polsce. W tym więc sensie premier ogłosił, że ulży firmom, które zostały przygniecione podwyżkami wprowadzonymi za zgodą rządu.
Nie powinno to chyba dziwić, gdyż deklaracja premiera w sprawie obniżek cen gazu nastąpiła niecałą dobę po tym, gdy szef rządu ogłosił, że PiS w Senacie chce się wycofać ze zmian, które przegłosowano w piątek – a chodzi o opodatkowanie popularnych w sieci zrzutek na cele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta