Taksówkarze masowo porzucają biznes
Kurczy się rynek firm taxi – w 2022 r. ponad 1,5 tysiąca osób prowadzących głównie jednoosobową działalność gospodarczą powiedziało pas. Znikają też całe korporacje. A trend przybiera na sile.
Zawód taksówkarza jest na wymarciu? Tak mogłoby się wydawać, gdyby spojrzeć na dane pokazujące, ile osób nad Wisłą prowadzi tego typu działalność gospodarczą. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, od 2019 r. zniknęła co trzynasta firma taxi. Trend przyspieszyła jeszcze pandemia.
Eksperci twierdzą, że taksówkarze zawieszają lub likwidują działalność, głównie tę jednoosobową, a także rozwiązują małe lokalne zrzeszenia i masowo przechodzą do platform łączących kierowców z pasażerami, gdzie pracują już na umowach cywilnoprawnych. Analizy wywiadowni Dun & Bradstreet (DNB) wskazują, że w ciągu czterech lat zawiesiło działalność ponad 11 tys. firm z tej branży. – Głównie mikro i jednoosobowych – zastrzega Tomasz Starzyk z DNB Poland.
Firmy flotowe przejmują rynek
Eksperci podkreślają, że liczba założonych działalności gospodarczych nie musi korelować z liczbą kierowców – jedna firma flotowa może zatrudniać 1000 kierowców, a przy tym figurować w systemie jako pojedynczy podmiot, podobnie jak osoba samozatrudniona.
Fakty są jednak takie, że tylko w 2022 r. z polskiego rynku wyparowało ponad 1,5 tys. firm taxi. Rok do roku to 3-proc. spadek. – Jeśli ten trend utrzyma się w kolejnych miesiącach, to pod koniec br....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta