Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Incydent Zeta Reticuli

14 lipca 2023 | Rzecz o historii | Tomasz Nowak
Betty i Barney Hill w nocy 19 września 1961 r. w stanie New Hampshire mieli zostać rzekomo porwani przez latający spodek
autor zdjęcia: Universal History Archive/Universal Images Group/Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Betty i Barney Hill w nocy 19 września 1961 r. w stanie New Hampshire mieli zostać rzekomo porwani przez latający spodek
autor zdjęcia: BE&W
źródło: Rzeczpospolita
Rysunek obcego wykonany na podstawie opowieści małżeństwa Hillów
autor zdjęcia: Charles Walker Collection/Alamy/be&w
źródło: Rzeczpospolita
Rysunek obcego wykonany na podstawie opowieści małżeństwa Hillów

To, co przydarzyło się małżeństwu Hillów, wywarło wpływ na to, jak opowiadamy historie o spotkaniach z UFO i przypadkach uprowadzeń, a tzw. incydent Zeta Reticuli stał się elementem popkultury.

Była to noc 19 września 1961 r. Betty i Barney Hillowie w promieniu wielu mil nie widzieli żadnego samochodu. Wracali właśnie chevroletem bel air do Portsmouth z krótkich wakacji w Niagara Falls i Montrealu. W pobliżu Lancaster, w stanie New Hampshire, Betty stwierdziła, że zaobserwowała jasny punkt światła na niebie, który przesuwał się na tle tarczy Księżyca i w pobliżu planety Jowisz. Na początku wyglądał jak spadająca gwiazda, ale z każdą chwilą stawał się większy i jaśniejszy. Barney, zapalony miłośnik lotnictwa i weteran II wojny światowej, był pewien, że nie mają się czym martwić. „To tylko satelita – zapewniał żonę. – Prawdopodobnie zboczył z kursu”. Światło zdawało się jednak towarzyszyć samochodowi, gdy poruszali się krętą górską drogą numer 3. Zygzakowało, zbliżało się, by po chwili się oddalić, ukryć za wzgórzem i pojawić ponownie. „Barney – powiedziała Betty do męża – jeśli myślisz, że to satelita albo gwiazda, to jesteś kompletnym idiotą”. Pomyśleli, że to musi być złudzenie. Może ruch samochodu sprawiał wrażenie, że światło też się porusza? Ciekawość wzięła górę. Zatrzymali się na terenie piknikowym na południe od Twin Mountain, aby przyjrzeć się obiektowi z bliska. Przez lornetkę Betty zobaczyła, że białe światło to tak naprawdę pojazd wirujący w powietrzu. Barney wepchnął do kieszeni pistolet, który miał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12621

Wydanie: 12621

Spis treści

Reklama

Zamów abonament