Los lotniska Chopina nie jest jeszcze przesądzony
Jeśli ruch na Okęciu będzie mniejszy niż teraz, część gruntów nie będzie potrzebna. Ale to nie oznacza sprzedaży – mówi Marcin Horała, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Czy likwidacja Lotniska Chopina w Warszawie jest przesądzona?
Nie.
Czyli?
Czuję się trochę nieswojo w tej dyskusji. Posłowie opozycji Dariusz Joński i Michał Szczerba od jakiegoś czasu twierdzą, że jesteśmy wielbłądami. Teraz musimy udowodnić, że nimi nie jesteśmy. A mamy sytuację taką: została podtrzymana decyzja, która zapadła pięć lat temu i która jest oczywista. Po ukończeniu CPK zostanie tam przeniesiony główny ruch komercyjny z Lotniska Chopina. I tyle.
Co oznacza sformułowanie „główny ruch komercyjny”? Lotnisko Chopina w jakiejś formie będzie działać nadal?
To niewykluczone. Decyzja o tym, co dalej z Lotniskiem Chopina, to jest de facto decyzja, którą należy podjąć za kilka lat. Najpierw CPK musi zacząć działać. Nasze plany dotyczące CPK są znane od pięciu czy sześciu lat, był to temat, który nikogo specjalnie nie interesował, branżowy, niszowy, ale dosyć oczywisty. Teraz dobudowywana jest do tego narracja.
Tylko że sprawa gruntów po Lotnisku Chopina wygląda poważnie. Co chcecie z nimi zrobić?
Panowie Szczerba i Joński nie podają informacji o przeniesieniu ruchu komercyjnego, stawiają znak równości pomiędzy tym i likwidacją lotniska. A to są dwie różne rzeczy. Potem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta