Grupowe polisy na życie to atrakcyjny dodatek do wynagrodzenia
Pandemia sprawiła, że pracownicy bardziej zainteresowali się benefitami, zwłaszcza związanymi ze zdrowiem. Grupowe ubezpieczenia na życie wciąż nie są jednak zbyt popularne. Oferują je głównie duże firmy.
Umowę grupowego ubezpieczenia na życie zawiera zakład pracy na rzecz pracowników. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie dokonują medycznej oceny ryzyka, nie wymagają zaświadczeń dotyczących stanu zdrowia ubezpieczonych i nie różnicują warunków w zależności od zdrowia czy wieku ubezpieczonego.
– W ostatnich kilkunastu miesiącach przeprowadziliśmy zdecydowanie większą ilość przetargów na dostawcę tego benefitu w porównaniu z poprzednimi latami. Dotyczy to przede wszystkim programów opartych na krotności wynagrodzenia. Decyzje o rozpoczęciu działań wynikały z kilku powodów. Jednym z nich bez wątpienia była inflacja, ale równie istotne było zwiększenie atrakcyjności oferowanego benefitu – mówi Łukasz Pyzel, dyrektor ds. rozwoju biznesu, Departament Ubezpieczeń Osobowych i Benefitów Pracowniczych w WTW.
Mniejsze firmy mało zainteresowane
Ciągle jednak ubezpieczenia na życie są benefitem dostępnym nie dla wszystkich. Zapewniają go głównie duże firmy, zwłaszcza międzynarodowe. Mniejsi pracodawcy nie doceniają tego rozwiązania.
– Nie znam wiarygodnych danych dotyczących całego rynku, ale myślę, że gdyby wziąć pod uwagę wszystkich pracodawców, to odsetek firm zapewniających ubezpieczenie na życie raczej nie przekroczy 20 proc. W kontekście faktu, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika, jest to zaskakująco niski poziom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta