Rozliczenia? Tak! Rewanżyzm? Nie!
Po pierwszych rządach PiS nie postawiono przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry. Zabrakło głosów z PO. Czy i tym razem afery ujdą PiS płazem?
Pięć głosów – tyle w 2015 roku zabrakło, żeby postawić Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Do podjęcia uchwały w tej sprawie była wystarczająca liczba głosów w Sejmie, ale kilkunastu posłów koalicji PO–PSL było nieobecnych podczas tego ważnego głosowania.
– Po wyborach pociągniemy rządzącą ekipę do odpowiedzialności. Za łamanie prawa przez premierów Szydło i Morawieckiego oraz prezydenta Dudę będzie Trybunał Stanu – mówił w lipcu tego roku współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Podobne deklaracje padały z ust polityków Koalicji Obywatelskiej, PSL i Polski 2050. Wkrótce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta