Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwa oblicza ekscentrycznego Ivo Pogorelicia

20 października 2023 | Rzecz o historii | Jan Bończa-Szabłowski
22-letni Ivo Pogorelić podczas X Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Warszawa, październik 1980 r.
autor zdjęcia: Henryk Rosiak/pap
źródło: Rzeczpospolita
22-letni Ivo Pogorelić podczas X Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Warszawa, październik 1980 r.
Ivo Pogorelić (z bukietem kwiatów) podczas rozpoczęcia piątej edycji Festiwalu Muzyki Polskiej. Kraków, 13 listopada 2009 r.
autor zdjęcia: Jacek Bednarczyk/pap
źródło: Rzeczpospolita
Ivo Pogorelić (z bukietem kwiatów) podczas rozpoczęcia piątej edycji Festiwalu Muzyki Polskiej. Kraków, 13 listopada 2009 r.

Ten chorwacki pianista sam napędzał swoją zawrotną karierę prowokacyjnymi wypowiedziami i wizerunkiem rajskiego ptaka. Na jego koncerty przychodzili zarówno starzy, jak i młodzi, a jego płyty były bestsellerami. 20 października kończy 65 lat. I wciąż ma rzesze wielbicieli.

W nazwisku „Pogorelić” można odnaleźć słowo „płomień”, ale też „pogorzelisko”. Dla jednych w słynnym Chorwacie świeci płomień geniusza, dla innych to, do czego się dotyka, zamienia w pogorzelisko.

W 1980 r. 22-letni Ivo Pogorelić, gdy wszedł na scenę Filharmonii Narodowej w Warszawie, uczestnikom i obserwatorom Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego wydawał się przybyszem z innego świata. W przeciwieństwie do „umundurowanych” i spoconych z emocji uczestników wyglądał niczym gwiazda rocka. Burza włosów, zamiast marynarki i krawata – luźna biała koszula z aksamitką. Pokazał, że nie jest zwykłym wykonawcą, lecz interpretatorem; świetnie budował dramaturgię swego występu, m.in. za sprawą demonicznej gry dłońmi wykrzywionymi niczym szpony Draculi. Miał swoje tempo, swoje poczucie czasu. Łamał wszelkie możliwe konwencje i schematy. Podczas jego koncertów młodzież szturmowała gmach Filharmonii, choć wcześniej raczej omijała go szerokim łukiem.

Interpretacja słynnego „Marsza żałobnego” Chopina w wykonaniu Pogorelicia przeszła do legendy. Artysta zagrał pierwszą część utworu w tempie o wiele szybszym niż robią to inni. Pisano wówczas, że „tylko tak wybitna wrażliwość estetyczna jak on pozwala tak dalece oddać ból i otępienie, jakich doświadczamy po śmierci najbliższych”.

To, że starał się pokazać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12704

Wydanie: 12704

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament