Wydzielenie węgla poczeka, a firmom kończy się czas
Powstanie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego na razie się nie powiodło. Pomysł w formie przygotowanej przez obecny rząd raczej nie znajdzie poparcia nowego obozu. Samo wydzielenie węgla z energetyki już tak.
Spółki elektroenergetyczne po początkowej niepewności chwilę po wyborach zaczęły odrabiać powyborcze straty w notowaniach. Zaniepokojenie co do kursu nowej władzy zastąpiło przekonanie, że od wydzielenia węgla ze struktury Polskiej Grupy Energetycznej, Enei i Energi nie ma odwrotu, niezależnie, kto będzie rządził. Zanim jednak dojdzie do porządkowania ich na nowo przez ewentualną „nową miotłę” w Ministerstwie Aktywów Państwowych, firmy chcą realizować inwestycje, które już rozpoczęły. Największy znak zapytania jest wokół PGE. Wstrzymanie zielonej aktualizacji strategii energetycznej firmy tuż przed wyborami sparaliżowało wiele procesów decyzyjnych.
Czas ucieka
W przekonaniu naszych rozmówców wydłużający się proces separacji wytwarzania opartego na węglu od firm energetycznych nie będzie miał większego przełożenia na notowania spółki. – Kwartał, dwa, a nawet trzy niewiele zmienią i spółki wytrzymają do tego okresu proces wydzielenia – mówi Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. Wynika to z faktu, że spółki energetyczne już teraz bardzo inwestują w OZE i w dystrybucję i budują bazę do produkcji energii niezależnie od tego, czy proces wydzielenia energetyki węglowej potrwa dłużej czy krócej. – Sprzedaż aktywów węglowych zapewne ten proces przyspieszy, ale brak tej decyzji przez kilka miesięcy nie będzie negatywnie skutkować dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta