Peronizm nie umiera nigdy
Pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Sergio Massa, kandydat ruchu populistyczno-nacjonalistycznego, który doprowadził do ruiny niegdyś jeden z najbogatszych krajów świata.
To nie jest bilans, którym mógłby się pochwalić odchodzący minister gospodarki. Inflacja w Argentynie przyspieszyła do 140 proc. w skali roku, poniżej progu biedy żyje już 40 proc. mieszkańców republiki. Kurs peso na czarnym rynku spadł do poziomu tysiąc za dolara, bo bank centralny zupełnie się spłukał w (nieudanej) obronie waluty narodowej. A jednak ku zaskoczeniu analityków Sergio Massa zdobył w niedzielę najwięcej (36,7 proc.) głosów i stał się absolutnym faworytem do zdobycia najważniejszej funkcji w państwie 19 listopada.
Przedmieścia Buenos Aires
Na ministra głosowały przede wszystkim ubogie przedmieścia Buenos Aires, jednej z największych metropolii świata, gdzie mieszka co trzeci mieszkaniec kraju. Wsparcia udzielił mu popularny gubernator stolicy Axel Kicillof, który przy tej okazji bez trudu zdobył kolejną kadencję.
Porteños (mieszkańcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta