Niemcy na ostrym zakręcie
Przez dziesięciolecia dobrobyt Niemiec opierał się na taniej rosyjskiej energii i eksporcie, także do krajów autokratycznych, takich jak Chiny. Teraz ten model jest zagrożony, co może mieć poważne skutki także dla Polski.
Być może najbardziej drastycznie opisał model gospodarczy Niemiec poseł Zielonych Anton Hofreiter: dobrobyt kraju, jak mówił w ub.r., opiera się na tym, że „kupujemy tanio surowce w jednej dyktaturze, w Rosji, a następnie wytwarzamy tu produkty, w celu sprzedania ich drugiej, Chinom”. Niemcy przez lata radziły sobie ze tą strategią aż nadto dobrze. Teraz odbija się to czkawką wskutek kryzysu energetycznego wywołanego rosyjskim atakiem na Ukrainę.
Wcześniej kraj zdecydował się na jednoczesne wycofywanie się z węgla i energii jądrowej, ale nie zakończył przejścia na zielone źródła energii. Teraz boryka się z kłopotami, próbując zastąpić import z Rosji. Konsekwencją jest znaczny wzrost cen energii, pod którym uginają się nie tylko rodziny, ale i firmy. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej prąd dla firm w Niemczech jest ponad dwa razy droższy niż w USA. Wywołało to w RFN nie tylko pesymizm gospodarczy, ale także debatę o przyszłości kraju jako lokalizacji przemysłowej.
„Nasz model biznesowy jest pod ogromną presją”, ostrzegł Siegfried Russwurm, prezes...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta