Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czym Gabriel Narutowicz zawinił endecji?

15 grudnia 2023 | Rzecz o historii | Hubert Kozieł
Roman Dmowski (1864–1939)
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
Roman Dmowski (1864–1939)
Prezydent Narutowicz w otoczeniu polskich oficerów, 11 grudnia 1922 r.
autor zdjęcia: Krzysztof Chojnacki / East News
źródło: Rzeczpospolita
Prezydent Narutowicz w otoczeniu polskich oficerów, 11 grudnia 1922 r.
14 grudnia 1922 r. podczas spotkania w Belwederze naczelnik państwa Józef Piłsudski oficjalnie przekazał władzę w Polsce prezydentowi Gabrielowi Narutowiczowi
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
14 grudnia 1922 r. podczas spotkania w Belwederze naczelnik państwa Józef Piłsudski oficjalnie przekazał władzę w Polsce prezydentowi Gabrielowi Narutowiczowi
Krypta z sarkofagiem prezydenta RP Gabriela Narutowicza w katedrze św. Jana w Warszawie. Zdjęcie wykonano w 1928 r.
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
Krypta z sarkofagiem prezydenta RP Gabriela Narutowicza w katedrze św. Jana w Warszawie. Zdjęcie wykonano w 1928 r.

Zamach na pierwszego prezydenta II RP i poprzedzająca go absurdalna kampania nienawiści były dowodami przede wszystkim na porażającą głupotę i warcholstwo przedstawicieli obozu narodowo-demokratycznego.

W 1921 r. endecja mocno przyczyniła się do powstania dwóch szkodliwych dla Polski dokumentów – traktatu ryskiego z Rosją Sowiecką i konstytucji marcowej. Owa konstytucja wprowadzała w Polsce „sejmokratyczny” ustrój, w którym prezydent był pozbawiony realnej władzy, a kolejne słabe rządy były zależne od bardzo niestabilnych układów politycznych w parlamencie. Konstytucję skrojono pod osobę marszałka Józefa Piłsudskiego – aby maksymalnie ograniczyć jego władzę, na wypadek gdyby chciał zostać prezydentem. Do wyborów miało dojść w grudniu 1922 r., już po zebraniu się nowego Sejmu. Za jedynego kandydata mającego szansę uznawano Piłsudskiego. Popierały go PPS, PSL Wyzwolenie, PSL-Piast i Narodowa Partia Robotnicza, dysponujące razem 212 głosami. „Prawica w tych warunkach porażkę swoją uważała za nieuniknioną, i to tak dalece, że nie szukała nawet własnego kontrkandydata, ograniczając się wyłącznie do negatywnej, a napastliwej jak zawsze kampanii przeciwko Piłsudskiemu” – pisał emigracyjny historyk Władysław Pobóg-Malinowski. Piłsudski zrobił jednak endecji niespodziankę i 4 grudnia 1922 r. ogłosił, że nie będzie kandydować na prezydenta. Zasugerował, że najlepszą kandydaturą byłby Wincenty Witos, przywódca PSL-Piast. To nie spodobało się jednak konkurującej z Piastem, bardziej lewicowej partii PSL-Wyzwolenie....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12750

Wydanie: 12750

Spis treści
Zamów abonament