Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tego wyścigu nie da się zatrzymać

15 grudnia 2023 | Sport | Łukasz Majchrzyk

To niesprawiedliwe, kiedy ktoś mówi: „Złapaliście mnie, do zobaczenia za tydzień”. Konsekwencje muszą być poważniejsze – mówi „Rz” specjalista od kontroli sprzętu narciarskiego Christian Kathol.

Obejmując stanowisko, mówił pan, że kontroler to jeden z najbardziej znienawidzonych ludzi w Pucharze Świata. Jeszcze pana lubią?

Może nienawiść nie jest najlepszym słowem, ale na pewno nie ma wielu ludzi, którzy chcieliby wykonywać taką pracę. Nigdy podjęcie decyzji o dyskwalifikacji nie jest łatwe. Nie cieszę się, kiedy kogoś złapię, jestem raczej smutny, ale muszę dbać o równe szanse. Nie mogę sobie też pozwolić na to, by inaczej podchodzić do skoczków w zależności od kraju. Statystyki z poprzedniego sezonu pokazują, że w czołówce dyskwalifikowanych byli Austriacy i Norwegowie.

Duże zespoły naruszają przepisy, bo mają pieniądze na nowe rozwiązania i balansują na krawędzi?

Sportowcy, którzy chcą wygrywać, zawsze dochodzą do granicy tego, co wolno i czasami linię przekraczają. To mogą być drobne wykroczenia. Zdarza się, że ktoś jest za lekki o 200 gramów, bo zjadł za mało, albo kombinezon jest o dwa centymetry za luźny. Nie zawsze wykroczenia popełnia się z premedytacją.

Janne Ahonen kiedyś się denerwował, że doping powoduje kilkuletnią dyskwalifikację,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12750

Wydanie: 12750

Spis treści
Zamów abonament