Reprezentacyjny chrzest w ogniu
Polacy zagrają jesienią w Lidze Narodów z Chorwatami, Portugalczykami i Szkotami. Michał Probierz, jeśli pozostanie na stanowisku, będzie budował drużynę w warunkach bojowych.
Najbliższe miesiące mogą być w kadrze narodowej świtem nowej epoki. Wojciech Szczęsny zapowiedział już, że Euro 2024 będzie jego ostatnim wielkim turniejem w reprezentacyjnej karierze. Niewykluczone, że podobnie zachowa się kapitan Robert Lewandowski, choć sam przekonuje, że może jeszcze grać na najwyższym poziomie nawet przez trzy–cztery lata.
Poprzedni rok miał być czasem przebudowy, bo w eliminacjach mistrzostw Europy widzieliśmy szansę bezbolesnego odmłodzenia kadry.
Okazję zmarnowaliśmy, bo prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Cezary Kulesza nie znalazł wspólnego języka z Paulo Sousą i uznał, że przy wyborze selekcjonera ważniejsze od analizy fundamentalnej – życiorys Fernando Santosa okazał się złudną gwarancją jakości – jest przedryblowanie dziennikarzy.
Kadrowicze z dziesięciu ubiegłorocznych meczów wygrali połowę, ale to jedna strona medalu. Druga jest taka, że w meczach o stawkę pokonaliśmy tylko Albanię (1:0) i Wyspy Owcze (2:0, 2:0).
Polacy ponadto wracali na tarczy z Pragi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta