Szansa z nieba
Noriaki Kasai wrócił do Pucharu Świata. Chce dotrwać do igrzysk w Cortinie d’Ampezzo, choć w czerwcu skończy 52 lata. „Księga Guinnessa” to dla niego za mało.
Kiedy 16-letni Noriaki Kasai, uczeń pierwszej klasy japońskiego liceum, debiutował w konkursie PŚ w Sapporo, świat wyglądał inaczej. W grudniu 1988 roku Michaił Gorbaczow właśnie zapowiedział w ONZ jednostronną redukcję zbrojeń, premier Indii po raz pierwszy od 34 lat przybył z wizytą do Chin, a w skokach narciarskich tydzień wcześniej w Lake Placid Szwed Jan Boklöv po raz pierwszy wygrał konkurs pucharowy, stosując kontrowersyjny styl V.
W Polsce też się działo: właśnie tworzył się Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie, Sejm wprowadzał pakiet ustaw liberalizujących działalność gospodarczą („ustawy Wilczka”), a w TVP 2 szykowano się do emisji pierwszego odcinka telenoweli „W labiryncie”.
Młody Kasai był 31. na skoczni normalnej Miyanomori, dzień później na dużej, Okurayamie, zajął 24. miejsce. Punktów pucharowych nie zdobył, gdyż wtedy dostawała je pierwsza piętnastka, zatem w podsumowaniu tamtej zimy ze skokami Noriakiego nie ma.
Kiedy trzy lata później debiutował w zimowych igrzyskach w Albertville, Bill Clinton walczył o fotel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta