Nie ma gdzie się ukryć
NIK wzięła pod lupę schrony, w których mogą ukryć się mieszkańcy w sytuacji zagrożenia. Okazuje się, że nawet nie ma pewności, ile takich miejsc jest.
Dzisiaj nie tylko nie ma obrony cywilnej, ale także systemu alarmowania o uderzeniu z powietrza, planów ewakuacji ludności cywilnej, nie powstają też nowe schrony. Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli wskazują, że jest jeszcze gorzej, niż nam się wydaje.
Budowle sklasyfikowane jako schrony były niehermetyczne, zdewastowane, bez urządzeń filtrowentylacyjnych. NIK stwierdził m.in., że takiej funkcji nie może pełnić w Warszawie metro. Wprawdzie od stacji Kabaty do Wierzbno projektowane jako schron, ale nie jest wyposażone w odpowiednie urządzenia, dodatkowo przedsiębiorstwo to zostało zmilitaryzowane.
Ile mamy schronów
Z danych NIK wynika, że w większości skontrolowanych urzędów gmin (69 proc.) nie zapewniono przewidzianej w wytycznych szefa Obrony Cywilnej Kraju liczby miejsc w takich obiektach na poziomie 25 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta