W sprawie Zielonego Ładu premier działa wbrew woli swoich wyborców
20 lat temu prawica straszyła zagładą polskiej wsi i rolnictwa po wejściu do UE, straszy i dziś. Ale wtedy rządzący nie ulegli histerii. Teraz Donald Tusk gra na antyzielonoładową nutę. Wbrew interesowi ogółu społeczeństwa.
Z okazji 20-lecia wstąpienia Polski do Unii Europejskiej media przypomniały ówczesną antyunijną propagandę. Nic z koszmarów prawicy się nie ziściło. Zwłaszcza nie uległa zapowiadanej zagładzie polska wieś i rolnictwo. Przeciwnie. Tymczasem trwająca właśnie kampania przed wyborami do europarlamentu upływa – zupełnie jak przed referendum akcesyjnym – pod dyktando prawicowej narracji o obronie polskiej wsi i rolnictwa przed złą Unią Europejską i jej Zielonym Ładem. Tylko teraz szef rządu wyłonionego w jesiennych, przełomowych wyborach parlamentarnych w zaskakujący sposób zrywa z proeuropejskim kursem sił demokratycznych w Polsce.
Kluczowe wybory europejskie
Te wybory będą miały fundamentalne znaczenie dla przyszłości europejskiego projektu. Jego integralność i wartości demokratyczne są jednak zagrożone przez ruchy populistyczne, wspierane przez zaskakujące koalicje rozmaitych lobby, na przykład agrobiznesów i grających na destabilizację Zachodu aktorów zewnętrznych, np. Rosję. Polska, jako kraj, który w wyniku mobilizacji szerokich mas społecznych odrzucił populizm, jest postrzegana w Europie szczególnie pozytywnie i powinna umiejętnie tę przewagę wykorzystywać, zarówno w polityce europejskiej, jak i krajowej. Wyzwania, jakie kryzys klimatyczny i przyrodniczy stawiają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta