Polacy krytycznie o wysyłaniu ministrów do europarlamentu
Większość Polaków jest przeciwna, by posłowie i ministrowie startowali w wyborach do PE. Ale niska frekwencja i mobilizacja elektoratów nie przełoży krytyki na wynik wyborów – uważają eksperci.
Na listach do PE znaleźli się obecni posłowie i ministrowie wybrani kilka miesięcy temu w wyborach 15 października. To m.in. szef MSWiA Marcin Kierwiński, minister aktywów państwowych Borys Budka, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz i Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii, a także cała rzesza wiceministrów KO, Polski 2050, PSL i Lewicy. To m.in. dwie wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus i Bożena Żelazowska, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna oraz sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, a także cyfryzacji Michał Gramatyka oraz funduszy i polityki regionalnej Jacek Protas.
Także PiS, który celuje w co najmniej 20 euromandatów, wystawił kilkudziesięciu obecnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta