Lewica na pasku Tuska

autor zdjęcia: materiały prasowe

źródło: Rzeczpospolita

Udział Lewicy w marszu 4 czerwca, ogłoszonym przez Tuska, będzie kolejnym przejawem uległości – pisze publicysta.

Powiedzmy szczerze: wybory do europarlamentu nie interesują wyborców. Mobilizacja, jaką stara się wytworzyć szef rządu, jest więc zrozumiała. Wybory 9 czerwca będą w zasadzie opierać się na własnych elektoratach. A ponieważ rządząca Koalicja Obywatelska nie ma na tyle trwałego i żelaznego elektoratu, aby liczyć na pewną wygraną (tym bardziej przy niskiej frekwencji), okoliczności będą więc sprzyjać PiS-owi. Jarosław Kaczyński, po udanych dla siebie wyborach samorządowych, zatrzymał dekompozycję w środowisku PiS, i przy zgrzytach w koalicji rządowej przechodzi do ofensywy.

Donald Tusk po zeszłorocznych marszach (4 czerwca i 1 października) zmobilizował ogromną rzeszę wyborców, którzy uwierzyli, że można pokonać PiS. A wybory 15 października...