Sprawy masowe przed sądami
To twardy orzech do zgryzienia. Nie potrafili sobie z tym problemem poradzić poprzednicy. Pytanie, jak obecnie upora się z nim Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nie ma niestety żadnych wypracowanych standardów postępowania ze sprawami masowymi. W rezultacie są traktowane jak wszystkie inne, nie ma żadnych precedensowych procedur czy przyspieszonych ścieżek, a na judykaty najwyższych sądów trzeba czekać bardzo długo.
W konsekwencji do sądów cywilnych wpływają dziesiątki tysięcy spraw frankowych, sądy uginają się pod ciężarem tysięcy spraw, ton korespondencji, a terminy rozpraw są wyznaczone na 2025 r. Problem dziś nierozwiązany za rok, dwa przyniesienie dziesiątki tysięcy skarg na przewlekłość. Poza tym wkrótce może pojawić się kolejny problem masowych spraw związanych z podważaniem statusu neosędziów. Przecież problem ten został jedynie zamrożony przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce i do dziś nie został rozwiązany.
Sprawy dezubekizacyjne
Sprawy dezubekizacyjne powinny skłonić ustawodawcę do zmian proceduralnych. Szczególnie wtedy, gdy ich pierwsza fala zalewowa przyszła w 2017 r. i uderzyła w stołeczne sądy. Zjawisko tego rodzaju spraw było przewidywalne. Wskutek bowiem nowelizacji przepisów dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego wydał ponad 56 500 decyzji obniżających emerytury na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta