Wirtualne słowa, realny problem
Nie może być zgody na złośliwe, obraźliwe czy agresywne wypowiedzi w internecie.
Ochrona treści informacyjnych publikowanych w internecie to przede wszystkim przeciwdziałanie mowie nienawiści, bezprawnym treściom – dezinformacji i wulgaryzmom w mediach elektronicznych oraz ich monetyzacji, w tym na platformach internetowych. Tego wymaga prawo europejskie i w drodze implementacji do polskiego prawa dyrektywy o prawie autorskim i prawach pokrewnych na jednolitym rynku (aktu o usługach cyfrowych, DSA) oraz o rynkach cyfrowych (DMA) powinno obowiązywać od lutego 2024 r. w Polsce.
Przejęcie, kopiowanie cudzych treści i osiąganie przychodów z reklam medialnych przez big-techy (apel polskich mediów z 4 lipca 2024 r.) to więc tylko jedna strona problemu – podziału przychodów i tantiem. Akt o usługach cyfrowych DSA natomiast zawiera szersze regulacje, dotyczące nielegalnych treści na krajowych i zagranicznych platformach internetowych, oraz stworzenia bezpiecznego środowiska internetowego dla wszystkich konsumentów, nie tylko mediów, ochrony dóbr osobistych i godności ofiar hejtu. Chodzi też o eliminację takich pozornie neutralnych treści jak: „Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem”, zaraz obok obraźliwych komentarzy i reklam. Zarówno na platformach globalnych, jak i, niestety, krajowych.
Mowa nienawiści to rynek
W dobie cyfryzacji, kiedy dostęp do informacji jest nieograniczony, mowa nienawiści i hejt stały się wyzwaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta