orzecznictwo
Ochrona zdrowia jawi się jako wysoko usytuowana wartość konstytucyjna. Ustrojodawca ujął ją w Konstytucji RP w art. 31 ust. 3 poświęconym dopuszczalnym ograniczeniom w z korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw, w art. 53 ust. 5 w odniesieniu do ograniczenia wolności uzewnętrzniania religii, w art. 68 regulującym ochronę zdrowia w zakresie ścisłym (ochrony zdrowia od strony medycznej i środowiskowej; choć nie jest to takie jednoznaczne), w art. 76 co do ochrony konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi m.in. ich zdrowiu.
Ochrona zdrowia jest zatem wartością konstytucyjną szerszą niż tylko opieka zdrowotna. Obywatele upatrują jej – i nie ma w tym nic dziwnego – w wielu aspektach życia społecznego, a okazuje się, że mimo regulacji konstytucyjnych mamy do czynienia z jednej strony z legislacyjnym niedosytem (zwłaszcza w zakresie dotkliwości i zakresu sankcji), a z drugiej – zaznaczając, że niekiedy – z nieskutecznością ochrony zdrowia pokrzywdzonych przed zachowaniami innych osób, które uznają, że im po prostu tak wolno, i nie liczą się z konsekwencjami.
W przestrzeni publicznej zadawane są wówczas pytania i prezentowane odpowiedzi, które można przedstawić w poniższy absurdalny, za to jaskrawy sposób. Czy kierowca pojazdu mechanicznego, który ze skutkiem śmiertelnym wjechał w dziecko, zabił je? Nie, gdyż jedynie spowodował wypadek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta