Aż 80 proc. szpitali ma straty. Samorządy liczą na pomoc rządu
Samorządowcy przygotowują się do rozmów z resortem zdrowia na temat zmian w ochronie zdrowia. Szpitale, które nadzorują, w większości mają długi. I ich zdaniem nie wynika to ze złego gospodarowania, a z braku finansów.
Szpitale potrzebują zmian. Nie mamy na co czekać, musimy ich dokonać – tak Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa dolnośląskiego, skomentowała koncepcję transformacji systemu ochrony zdrowia, którą zaproponowała kilka tygodni temu Izabela Leszczyna. Dla Zuzanny Donath-Kasiury ważne jest to, że koncepcję przygotowali praktycy, i to, że zanim powstaną projekty ustaw, prowadzone będą rozmowy z praktykami, menedżerami specjalizującymi się w problematyce zdrowia oraz z samorządowcami.
Remigiusz Górniak, starosta miński i wiceprezes Związku Samorządów Polskich (ZSP), dodaje: – To kolejna zapowiedź, kolejnej reformy, które są konieczne. Nie poznaliśmy jednak szczegółów operacyjnych. To dobrze, że pani minister zapowiedziała powołanie specjalnych zespołów, które wypracują odpowiednie rozwiązania. Jednak szpitale powiatowe, bo to głównie o nich jest mowa, już teraz są na granicy wydolności finansowej i potrzebne są szybkie działania, by jeszcze w tym roku otrzymały dodatkowe pieniądze.
Samorządowiec przypomina, że większość szpitali powiatowych ma straty. Spowodowane są między innymi niskimi kontraktami z Narodowym Funduszem Zdrowia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta