Wolność dla Poczobuta
Andżelika Borys ujawnia szczegóły spotkania z Andrzejem Poczobutem w więzieniu. – Na moją prośbę zgodził się na opuszczenie kraju – mówi „Rz".
Dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut od ponad trzech lat przebywa w więzieniu. Reżim Aleksandra Łukaszenki skazał go na osiem lat łagrów. Jest przetrzymywany niemalże w całkowitej izolacji. Pytanie o uwolnienie Poczobuta powróciło na czołówki polskich mediów po tym, jak doszło do wielkiej wymiany więźniów pomiędzy Rosją a USA, w ramach której Polska uwolniła rosyjskiego agenta Pawła Rubcowa (znanego jako hiszpański dziennikarz Pablo Gonzalez).
Wielu wypowiadających na ten temat polityków przekonuje zaś, że problem uwolnienia dziennikarza wynika m.in. z tego, że nie godzi się na opuszczenie Białorusi.
– To nieprawda – mówi „Rzeczpospolitej” Andżelika Borys, szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Była jedyną osobą, która w ostatnim czasie spotykała się z Poczobutem w więzieniu w Nowopołocku.
„Serce mi się krajało”
– Rozmawiałam z Andrzejem dwie i pół godziny. Nasza rozmowa dotyczyła sytuacji Związku Polaków. Zarówno mi, jak i Andrzejowi zależy na tym, by polskość tu przetrwała, byśmy mogli uczyć języka polskiego. Bo nasza Polska jest tu, nad Niemnem. Ucieszył się, że w tej trudnej sytuacji nadal to robimy. Prosiłam go o to, by rozpatrzył możliwość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta