Dewastacja pomnika to nie zawsze znieważenie
Żeby znieważyć pomnik, należy uderzyć w ideę, którą wyraża. Tak było zapewne z tablicą na Woli.
Przed kilkoma dniami pomnik upamiętniający ofiary Rzezi Woli podczas Powstania Warszawskiego został oblany brązową cieczą.
Tablica ofiar Rzezi Woli
Z pierwszych informacji służb wynikało, że była to kawa. Chodzi o tablicę autorstwa Karola Tchorka, która znajduje się na ul. Wolskiej przy skrzyżowaniu z ul. Płocką. Doszło do tego w nocy tuż po obchodach Dnia Pamięci Mieszkańców Woli, ofiar masowych egzekucji z czasów II wojny światowej.
Zdjęcia oblanej tablicy szybko znalazły się w sieci, wywołując oburzenie polityków, samorządowców i zdecydowanej większość komentujących użytkowników portali społecznościowych. – Zezwierzęcenie i hańba – w ten sposób sprawę oceniał burmistrz Woli. Władze miasta zapewniły, że osoba, która tego dokonała, odpowie za swoje czyny.
Pomnik został szybko wyczyszczony, a policja równie szybko namierzyła i zatrzymała sprawcę. Jest nim 76-letnia mieszkanka warszawskiej Woli. Kobieta przyznała się do winy, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta