Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostrożniej z inwektywami

12 sierpnia 2024 | Opinie | Andrzej Lubowski

W żarliwej obronie Donalda Trumpa autorstwa Piotra Zaremby niczym bumerang powraca temat „aroganckich liberalnych elit”. Ten sam zabieg z powodzeniem stosuje od lat, głównie z pomocą telewizji Fox, populistyczna prawica w USA.

Aleksander Macedoński wielkim człowiekiem był, ale to jeszcze nie powód, aby łamać krzesła w dzielnicowej świetlicy – mawiał mój przyjaciel. Można się mocno różnić i spierać w ocenach zagrożenia, jakie dla demokracji – tej amerykańskiej i światowej – stanowi Donald Trump, ale to nie usprawiedliwia manipulacji i przeinaczeń. A od takich roi się w pamflecie Piotra Zaremby pt. „Wymyślone widmo faszyzmu” – żarliwej obronie Donalda Trumpa.

„Donald Trump jest nie tyle sprawcą, ile produktem jałowej polaryzacji, której przyczyną była też arogancja liberalnych elit. Dziś te elity zamiast choćby pobieżnej autorefleksji oferują nam powiastki o faszyzmie” – pisze Zaremba („Pląsy wokół Trumpa”, „Plus Minus” 27–28 lipca). Nie będę się sprzeczać o to, na ile Trump jest sprawcą, a na ile produktem polaryzacji, natomiast nie ulega wątpliwości, że jest jej wyznawcą. Jego mentor Roger Stone wbił mu skutecznie do głowy, że istotą polityki jest dzielenie, a nie jednoczenie ludzi. Trump uczynił polaryzację ważnym orężem swego marszu po władzę, a potem polityki.

W szturmujących Kapitol widział patriotów składających pokojową wizytę w Waszyngtonie. Nie dostrzegł przemocy, nie słyszał wezwań, aby powiesić wiceprezydenta Pence’a. Setki milionów innych, nie tylko liberalna elita, widziały i słyszały co innego. Z odwołania się do faktu, że Trump to przecież owoc demokracji, niewiele wynika. Owocem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12948

Wydanie: 12948

Spis treści
Zamów abonament