Suma brawury równa się przestępstwu
Warto odrzucić zasadę, że brawura nie ma granic, a sprawca odpowiada tylko za wykroczenia.
Minęło dziesięć lat, od kiedy opublikowałem na Dogmatach Karnisty propozycję dodania do kodeksu karnego nowego przestępstwa, ułatwiającego ściganie piratów drogowych. Toczyła się wówczas sprawa Froga, który publikował w internecie filmiki z szaleńczej jazdy po mieście.
Ciężko było jednak znaleźć paragraf na tego typu zachowania kierowcy. Bezkolizyjna jazda, która nie przybrała rozmiarów zagrożenia katastrofą, to jedynie seria wykroczeń, a nie przestępstwo. Po szokujących zdarzeniach ostatnich tygodni odżyła wieloaspektowa debata o poprawie bezpieczeństwa na drodze. Może warto odkurzyć przepis, do którego przekonywałem już w 2014 r.
W sumie groźny
W sprawie Froga wyrok pierwszej instancji zapadł w lutym 2021 r. Sąd skazał go za jedną, konkretną sytuację na drodze, stwierdzając, że w danym miejscu i czasie groźny manewr wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 174 kodeksu karnego, polegającego na sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Sąd odwoławczy uniewinnił Froga również od tego zarzutu, nie dopatrując się w sytuacji na drodze znamion przestępstwa. Kasację wywiodła prokuratura. Finalnie w styczniu 2024 r. Sąd Najwyższy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta