Brakuje odwagi na zbrojeniówkę, czyli politycy umywają ręce
Choć od wyborów minął rok, to w rządzie Donalda Tuska wciąż nie widać chętnego, który zająłby się rozwojem przemysłowego zaplecza armii.
Ministerstwo nie jest od zwiększania produkcji amunicji dlatego, że nie to leży w naszych zadaniach. Od zwiększania produkcji amunicji w Polsce są firmy państwowe i prywatne – stwierdził wiceminister obrony Paweł Zalewski w wywiadzie dla portalu goniec.pl. Później polityk już nie rozwinął tej myśli, ponieważ zaczął pouczać dziennikarza, jak się powinno prowadzić wywiad, a jak nie, więc panowie dali sobie spokój i rozmowa skończyła się po trzech minutach. Abstrahując od tego, że takie zachowanie polityka zwyczajowo obserwujemy raczej po kilku latach drugiej kadencji, a nie po pierwszym roku rządów, minister Zalewski po raz kolejny udowodnił, że w koalicyjnym rządzie Donalda Tuska de facto nie ma osoby odpowiedzialnej za rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego.
PFR od zadań specjalnych
Smutne jest to, że Zalewski tak naprawdę ma rację. Zgodnie ze stanem faktycznym Ministerstwo Obrony Narodowej w zbrojeniówce tylko kupuje sprzęt. Oczywiście, czasem wymusza utworzenie pewnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta