Znikający towar i mistyfikacje, tak Janusz Palikot traktuje inwestorów
Cały browar wydzierżawiono na rzecz spółki Kraft Alkohole, której firma jest podobna do firmy KA Marka Maślanki, ale nie ma z nią nic wspólnego. Pachniało to mistyfikacją – mówi Tomasz Siemiątkowski, adwokat tego inwestora Palikota.
Jak państwo oceniają zatrzymanie Janusza Palikota przez CBA? Czy wiecie, na czym miało polegać to oszustwo i co ten krok oznacza dla przyszłości Manufaktury?
Decyzja o zatrzymaniu Janusza Palikota i postawieniu mu zarzutów musi oznaczać, że zebrany w sprawie przez CBA i prokuraturę materiał dowodowy w sposób dostateczny uzasadnia podejrzenie popełnienia przez niego zarzucanych mu czynów. Ciężko jest mi wypowiadać się, nie znając akt sprawy, niemniej decyzja prokuratury nie dziwi mnie w tym sensie, że już tylko nasze osobiste doświadczenia pokazują, iż Janusz Palikot nie zawsze działał z czystymi intencjami i budował relacje biznesowe z Markiem Maślanką w sposób niedopuszczalny.
Jest pan prawnikiem Marka Maślanki, inwestora, który współpracował z Januszem Palikotem przez kilka lat i zrezygnował z tej współpracy w styczniu 2024 r. A jednak kłopoty wynikające z tej współpracy wcale się nie skończyły. Pozwy o naruszenie dóbr osobistych, znikający towar, pościg za linią produkcyjną. Co było dla pana i pana zespołu prawników ostatecznym sygnałem, że Janusz Palikot nie ma zamiaru uczciwie rozliczać się ze wspólnikami?
Na pewno Marka Maślanki nie można nazywać wspólnikiem Janusza Palikota. Maślanka był inwestorem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta