Zabawa w 13 grudnia
W 2016 r. Sejm, w którym większość mandatów dzierżyło Prawo i Sprawiedliwość, ograniczył jedną z kluczowych wolności, gwarantowanych obywatelom w demokratycznym państwie prawa. Wolność zgromadzeń.
Skoro już w Polsce lubimy bawić się w rzucanie w siebie trzynastym grudnia, to może warto tę tradycję kontynuować? W populizmie politycy umieją grać w takie gry. Zaś ogłoszenie – a potem realizacja – powrotu do gwarancji wolności zgromadzeń przez obecny rząd byłoby bardzo symboliczne.
13 grudnia 2016 r.
Wtedy to Sejm ostatecznie przyjął ustawę o zmianie ustawy o zgromadzeniach.
Wprowadzono przywileje dla zgromadzeń, które wcześniej dany organizator organizował w tym samym miejscu i czasie. A zatem prawo do nieograniczonego manifestowania poglądów i zabierania głosu w debacie publicznej zostało przyznane tylko tym, którzy robili to już wcześniej. Do pilnowania, by nikt przypadkiem nie odebrał przywilejów wyróżnionej grupie, wyznaczono wojewodów – przedstawicieli rządu w regionach.
Ktoś inny, kto chciałby manifestować swoje przekonania, włączyć się w ten sposób w debatę publiczną, wypowiedzieć się – musiał się dostosować do planów grupy uprzywilejowanej.
Ktoś powie: no ale przecież każdy może sobie taki przywilej stworzyć. Organizować coś regularnie w jakimś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta