Najlepsza polityka przemysłowa to jej istnienie
Powinien powstać plan przemysłowy dla Polski, a nasza unijna prezydencja powinna być wykorzystana do promowania korzystnej wizji przemysłowej na arenie UE.
Chwytliwe hasło ministra Tadeusza Syryjczyka z lat 90. mówiące, że najlepszą polityką przemysłową jest jej brak, ma już ponad trzy dekady i zdecydowanie zbyt mocno ugrzęzło w głowach naszej administracji i politycznej świadomości wielu osób. Poważni światowi gracze stawiają dziś na długoterminowe strategie. To, co oczywiste w polityce Chin, zaczyna wracać do łask w agendzie unijnej i znajduje wyraz w niedawnych raportach byłych premierów Włoch: Maria Draghiego i Enrica Letty. Zmienia się podejście do ekonomii, słabnie wiara w siłę wolnego rynku i braku barier dla międzynarodowego handlu. Od wybuch pandemii pięć lat temu rośnie zrozumienie dla obecności państwa w gospodarce.
Żyjemy w czasach wyzwań, które wykraczają nie tylko poza kadencję rządu kraju, zarządu firmy czy kierownictwa związku zawodowego, ale nawet poza pokolenie. Transformacja energetyczna potrwa jeszcze dziesięciolecia, a neutralność emisyjną mamy osiągnąć za 26 lat. Dążenie do dekarbonizacji przemysłu i transportu potrwa dłużej niż kilkuletnie plany firm. Cezurą dla produkcji samochodów spalinowych może być 2035 r. Do tego sytuacja geopolityczna z powodu bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę będzie odciskać ślad na Polsce prawdopodobnie przez długie lata, choćby w postaci zwiększonych inwestycji w armię i sektor zbrojeniowy.
Zmarnowana szansa
Polska nie musi być autarkią, ale od rozwoju krajowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta