Niezrozumiały geniusz prezesa
Gdyby partia miała polityka z charyzmą, nieuwikłanego w osiem lat rządów i lubianego przez Jarosława Kaczyńskiego, to kandydat PiS na prezydenta byłby od dawna znany.
Wybór spośród kandydatów kandydata PiS na prezydenta zamienia się powoli w polityczną operę mydlaną. Raz słyszymy, że w grze jest już tylko dwóch polityków, po chwili Jacek Sasin mówi, że jednak czterech. We wtorek faworytem jest Karol Nawrocki, w środę na prowadzenie wysuwa się Przemysław Czarnek. Rano rosną szanse Tobiasza Bocheńskiego, wieczorem do gry wchodzi Mariusz Błaszczak. Kiedy już nam się wydaje, że zbliżamy się do daty ogłoszenia kandydata, nagle się okazuje, że – po sokratejsku – wiemy tylko, że nic nie wiemy. Na szczęście do wyborów jest jeszcze ponad pół roku, bo inaczej istniałaby groźba,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta