Zagrają na dwa fortepiany
Startuje nowy sezon Pucharu Świata. Reprezentacja Polski przeszła zmiany, które mają przynieść lepsze wyniki, choć następców gwiazd nie widać.
Żaden z trzech byłych mistrzów świata – Dawid Kubacki, Kamil Stoch ani Piotr Żyła – nie wywalczył minionej zimy miejsca na podium podczas międzynarodowych zawodów. Dwukrotnie na trzeciej pozycji kończył konkursy indywidualne Aleksander Zniszczoł, najlepszy z naszych reprezentantów. Był jednak dopiero 19. w klasyfikacji generalnej.
To pokazuje, jak Polska osunęła się w światowej hierarchii skoków. Szóste miejsce w Pucharze Narodów, ze stratą 2200 pkt do czwartej Norwegii, świadczy o tym jeszcze dobitniej niż wyniki każdego ze skoczków. Przeżyliśmy bolesny upadek na zeskoku, który wymagał natychmiastowej interwencji. Operacja naprawy polskich skoków rozpoczęła się zaraz po sezonie. Trwa, a efekty poznamy wiosną przyszłego roku.
Trener nie został sam
Na stanowisku trenera głównego pozostał Thomas Thurnbichler. 35-letni Austriak przepracował z kadrą dwa sezony, z których ten pierwszy był udany.
Prezes Polskiego Związku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta