Na transformacji powinniśmy zyskać
Europa traci konkurencyjność względem USA i Chin, stając się wyłącznie rynkiem zbytu uzależnionym od zewnętrznych dostawców. Transformacja musi być prowadzona, ale w taki sposób, by nie wyeliminować europejskiego przemysłu. Pomóc w tym może Europejski Fundusz Konkurencyjności.
O roli zielonego konserwatyzmu w budowaniu bardziej konkurencyjnej UE rozmawiano podczas konferencji „Bezpieczeństwo energetyczne w Europie Środkowo-Wschodniej 2024” zorganizowanej przez Fundację Polska z Natury, Klub Jagielloński i Conservative Environment Network.
Przedmiotem dyskusji była bezpieczna transformacja energetyki. Podkreślano, że powinna ona przebiegać w taki sposób, by zapewnić społeczeństwu i biznesowi stały dostęp do stosunkowo taniej energii. Konieczny jest rozwój czystych źródeł energii, niezbędna jest budowa elektrowni jądrowej. Trzeba również dostosować cele związane z transformacją do realnych możliwości konkretnych krajów.
Nowy plan Messmera
Sporo miejsca poświęcono konkurencyjności europejskiej gospodarki. O rozziewie gospodarczym i technologicznym między Europą a USA i Chinami pisał niedawno Mario Draghi, szacując nakłady niezbędne do przywrócenia konkurencyjności europejskiej gospodarki na ok. 800 mld euro rocznie. Geopolityka działa niestety na naszą niekorzyść. Wojna na wschodzie Europy generuje nowe problemy, przekierowując uwagę krajów w większym stopniu na zbrojenia. Podczas konferencji zwracano uwagę na kwestie bezpieczeństwa energetycznego. Mieszko Pawlak z Kancelarii Prezydenta RP podkreślał, że w kontekście wojny na terenie Ukrainy staje się ono kwestią fundamentalną i powinno być traktowane na równi z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta