LOT w dobrej kondycji. Ale prezesa chcą odwołać
Przewoźnik właśnie ogłosił kolejne połączenie: od połowy kwietnia poleci na Maltę. To już dziewiąty nowy kierunek w tym roku. Flota jeszcze w 2024 r. ma się zwiększyć do 86 samolotów.
Będzie to o sześć maszyn więcej, niż zakładała strategia na lata 2024–2028 ogłoszona kilkanaście miesięcy temu. To nie oznacza jednak, że linia nie ma problemów. W tym także personalnych. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że spółka, w tym jej prezes, nie są ulubieńcami Ministerstwa Aktywów Państwowych.
LOT chce latać do wszystkich stolic Europy
Biorąc pod uwagę tę ambicję linii, na liście brakujących destynacji zostałyby Dublin i Rejkiawik. Aczkolwiek na Cyprze, ze względów biznesowych, LOT wybrał Larnakę, nie Nikozję. Od najbliższego poniedziałku poleci też na kanaryjską Teneryfę.
Dzięki takiemu konsekwentnemu poszerzaniu siatki połączeń każdy miesiąc jest w LOT lepszy od roku 2023, zaś wynik przewozowy lepszy od historycznego z 2019 roku nie jest zagrożony.
To wszystko w sytuacji, kiedy inne linie nieustannie narzekają na kłopoty z opóźnieniami w dostawach samolotów. Tymczasem LOT udało się „wyłuskać z rynku” i B787 MAX i embraery E-2 195.
Przy tym wyniki finansowe przedsiębiorstwa są stabilne i nie ma tutaj żadnych niebezpieczeństw. Wiadomo, że tegoroczny wynik finansowy nie będzie tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta