Nowy szef PGZ najpewniej z Azotów
Wśród kandydatów przesłuchanych w konkursie na prezesa zarządu PGZ jest m.in. Adam Leszkiewicz, obecny szef Grupy Azoty. To najprawdopodobniej on wkrótce przejmie stery państwowej zbrojeniówki.
Były prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Krzysztof Trofiniak złożył rezygnację 2 kwietnia. Swoją funkcję pełnił rok i kilka dni. Chmury nad jego głową zbierały się już od dłuższego czasu, ponieważ państwowa zbrojeniówka jest krytykowana m.in. za brak efektów w rozmowach dotyczących pozyskania kolejnej partii koreańskich czołgów K2 czy zbyt wolne zwiększanie mocy produkcyjnych, m.in. amunicji artyleryjskiej 155 mm. Najpewniej jednak czarę goryczy przelało zamieszanie wokół wartego ponad 1 mld zł kontraktu na okręt Ratownik, od którego PGZ nagle odstąpiła, tylko po to, by kolejnego dnia wszystko odkręcać. Kilka dni później Trofiniak zrezygnował.
Z Grupy Azoty do PGZ
Nowy konkurs na prezesa mającej ponad 13 mld zł rocznych przychodów Grupy ogłoszono 4 kwietnia. Wymagania formalne nie były wygórowane – kandydat m.in. powinien posiadać wykształcenie wyższe, „mieć 3-letnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych” oraz posiadać wiedzę o działalności PGZ oraz sektora, w którym działa.
Na łamach „Rzeczpospolitej” już w dniu ogłoszenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
