PKW locuta, causa finita
Burza, jaką wywołały informacje o błędach obwodowych komisji wyborczych, jest po części uprawniona. Tak – błędy nie powinny się zdarzać. Ale zdarzały się w przeszłości i nie łudźmy się, będą zdarzać się także w przyszłości.
Wybory to emocje. Wybory to święto demokracji, bowiem tylko w tym ustroju (tak niedoskonałym przecież) głos obywatela ma siłę powodującą realną zmianę. Jednocześnie to obywatele są najważniejszym ogniwem kontrolnym w procesie wyborczym. Każda z 32 143 Obwodowych Komisji Wyborczych (ObKW) obsadzona jest obywatelami, społecznikami. To oni dbają o ciszę wyborczą, wspierają wyborców, liczą głosy czy wreszcie tworzą protokoły wyborcze. Tak, są ludźmi i mogą się mylić. Każdemu z 266 782 członków ObKW wyborczych należy się jednak ogromny szacunek. Ściskam Państwu dłoń i dziękuję bardzo za Wasz trud.
Niech zapłoną urny wyborcze?
Pojawiające się w przestrzeni głosy i apele a nawet petycje o ponowne przeliczenie nie mogą się ostać. Państwowa Komisja Wyborcza nie ma prawnych, kodeksowych możliwości ponownego przeliczenia głosów. To nie amerykańska Floryda roku 2000, gdzie George W. Bush walczył do końca z Alem Gorem a dzieliło ich zaledwie 2000 głosów. Niech więc polscy kowboje zsiądą z koni, odepną ostrogi, powieszą zakurzone kapelusze na gwoździu i zabiorą się do roboty czego jako obywatele od nich oczekujemy.
Owszem, można podważać wynik wyborów, w sposób przewidziany prawem czyli w formie protestu wyborczego złożonego do Sądu Najwyższego (art. 83 kodeksu wyborczego; dalej: Kw). Na mocy art. 323 § 1 Kw, Sąd Najwyższy wydaje opinię w formie postanowienia w sprawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)