Atak na Iran. Chwilowe korzyści i strategiczna porażka Putina
Rosyjski dyktator wykorzysta to, że oczy świata są zwrócone na Bliski Wschód. Wojna Izraela z Iranem otwiera Kremlowi okno możliwości w wojnie z Ukrainą, ale też niesie duże ryzyko.
W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony i pociski balistyczne spadły na ukraińską stolicę. Zniszczyły m.in. część wielopiętrowego bloku oraz obiekty infrastruktury krytycznej. W momencie pisania tego tekstu ukraińskie służby informowały o 15 ofiarach śmiertelnych oraz ponad 100 rannych. Wciąż trwały poszukiwania ludzi pod gruzami. W tym samym czasie drony uderzały w Odessę. Ale to nie na Ukrainę dzisiaj są zwrócone oczy całego świata.
Największe media, jak i przywódcy wspierających Ukrainę państw Zachodu, żyją atakiem Izraela na Iran. Bo tam dzisiaj waży się los nie tylko Bliskiego Wschodu. By zwrócić w tej chwili na siebie uwagę, Putin pewnie musiałby zrzucić na Kijów bombę atomową. Gospodarz Kremla doskonale zdaje sobie z tego sprawę, nasila więc bombardowania ukraińskich miast i wzmacnia w ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
