Niekonstruktywne wotum zaufania
Od kilku tygodni Donald Tusk robi wiele, by jego obóz polityczny miał kłopoty.
Zaczęło się od tego, że zaraz po pierwszej turze wyborów prezydenckich obwieścił, iż po 1 czerwca nastąpi rekonstrukcja rządu. W chwili, gdy Rafałowi Trzaskowskiemu niezbędne były do sukcesu głosy wyborców Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat, premier oznajmił, że zaraz po drugiej turze partie, których są reprezentantami, stracą na znaczeniu w koalicyjnym gabinecie. Zaiste, dziwne to wsparcie kandydata KO w elekcji prezydenckiej.
Także krytycznie należy ocenić wejście Tuska na ostatniej prostej do kampanii Trzaskowskiego. Sam udział może nie był błędem (wszak nikt tak jak on nie potrafi mobilizować twardego elektoratu PO), ale już styl pozostawiał wiele do życzenia. Do historii przejdzie jego nieudany zupełnie występ w Polsacie, w czasie którego atakował Nawrockiego, powołując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)