Połowa prawników nie zakłada togi
Zawodowe losy absolwentów studiów prawniczych skłaniają do refleksji, czym powinny być studia prawnicze w realiach najbliższej dekady.
Koniec zajęć dydaktycznych na uniwersytetach, kolejni absolwenci opuszczają mury uczelni. Statystyki wskazują, że tylko połowa osób kończących studia prawnicze decyduje się podchodzić do egzaminów korporacyjnych na aplikacje, dające w przyszłości prawo do noszenia togi (sędziego, adwokata, radcy prawnego, prokuratora). Studia prawnicze nie kształcą wyłącznie prawników.
Bez parcia na togę
Na Uniwersytecie Jagiellońskim pracuję od dwunastu lat. Studia prawnicze na moim macierzystym wydziale od lat zwyciężają w rankingach szkół wyższych, nasi absolwenci najlepiej w Polsce radzą sobie na egzaminach na aplikacje. Mimo to z wieloletnich statystyk wynika, że jedynie około połowy osób kończących studia prawnicze decyduje się na karierę aplikancką, by zostać „prawnikiem w todze”.
Podkreślmy – mowa o osobach, które w ogóle decydują się na podejście do egzaminów na aplikacje. Połowa magistrów prawa nie wybiera tej ścieżki kariery zawodowej: nie chodzi o to, że nie dostali się na aplikację, lecz świadomie w ogóle nie chcieli podchodzić do egzaminów wstępnych.
Brzmi paradoksalnie: jakość kształcenia, którą zapewniamy kandydatom na prawników w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)