Korzystanie z AI a ryzyko plagiatu
Jeśli posługujemy się dziełami wygenerowanymi przy pomocy narzędzi AI, to kluczowe jest wskazanie, na przykład poprzez dodanie adnotacji, że użyto sztucznej inteligencji.
Rzeczywistość pokazuje, że aktualny i dynamiczny rozwój technologii może znacząco zmienić codzienne życie każdego z nas. Narzędzia sztucznej inteligencji (AI) śmiało wkraczają dziś w sferę edukacyjną, naukową czy twórczą, stając się integralną częścią naszej codzienności. Daje to szerokie możliwości i potencjał automatyzacji oraz wsparcia kreatywnego, ale przeciwlegle wywołuje nowe wyzwania etyczno-prawne, z którymi trzeba się mierzyć już dziś. Szczególnie powinno budzić naszą rozwagę przy korzystaniu z treści generowanych przez AI ryzyko plagiatu, zwłaszcza tego nieintencjonalnego, który wynika z braku świadomości użytkowników korzystających z narzędzi sztucznej inteligencji.
Selfie makaka, czyli czyje prawa autorskie?
Obecne ustawodawstwo polskie, jak wynika z art. 8 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, za twórcę uznaje tylko i wyłącznie człowieka. Takie podejście przyjęte jest w większości systemów prawnych na świecie. Orzecznictwo jest z tym zgodne, za przykład podać można sprawę amerykańską – Naruto przeciwko David John Slater, w której to makak czubaty Naruto wykonał sobie sam zdjęcie „selfie” zabranym fotografowi aparatem, naciskając spust migawki.
Kazus ten odbił się szerokim echem w świecie praw autorskich, a ostatecznie sąd uznał, że choć prawo przyznaje zwierzętom pewne prawa konstytucyjne, to nie obejmuje to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)