Rozmowa Rząd w najtrudniejszej sytuacji od początku transformacji
– Startujemy z wysokiego poziomu deficytu, musimy go ograniczać, a prezydent swoimi wetami stara się utrudnić rządowi to zadanie. Takiej sytuacji dotąd nie mieliśmy – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista banku Credit Agricole Polska.
Wstępny projekt budżetu państwa na 2026 r. rząd oparł na założeniu, że wzrost gospodarczy sięgnie 3,5 proc., inflacja średnioroczna wyniesie 3 proc., a wynagrodzenia wzrosną o 6,4 proc. To realne założenia?
Założenia makro są zbliżone do naszych oczekiwań, zarówno jeśli chodzi o wzrost PKB, jak też o inflację i wzrost wynagrodzeń. Te prognozy nie są kontrowersyjne. Kluczem jest wielkość deficytu oraz długu do PKB. Na te dane czekaliśmy.
Rząd pokazał w czwartek, że w 2026 r. deficyt budżetu może sięgnąć 271,7 mld zł, czyli 6,5 proc. PKB. Zaskoczenie?
Tak, to wyraźnie więcej od oczekiwań. Komisja Europejska prognozowała na 2025 r. 6,4 proc. PKB deficytu, ma być 6,9 proc. Na przyszły rok KE prognozowała 6,1 proc., a ma być w świetle projektu budżetu 6,5 proc. Mamy więc pogorszenie sytuacji fiskalnej, jej rozluźnienie w stosunku do wcześniejszych założeń.
Z czego to wynika?
Decydowały różne czynniki. Wyższe są m.in....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
