Nie bierz sobie prawa wzięcia cudzej czapki
„Zabieranie”, czyli fizyczne pozbawianie władztwa nad rzeczą osoby, która ma prawo ją mieć – to istota kradzieży.
Incydent na US Open wywołał burzę w światowym internecie. Poszło o czapkę Kamila Majchrzaka. Na szczęście historia dobrze się skończyła: sprawca zamieszania wyraził skruchę i wynagrodził popełniony błąd, a gadżety finalnie trafiły do młodego kibica, który mógł osobiście spotkać się z ulubionym tenisistą.
Wziął i już
Sprawa jest interesująca prawnie, a ocena wzięcia cudzej czapki może budzić kontrowersje. Oczywiście dziś nie przesądzamy o niczyjej odpowiedzialności ani winie, tym bardziej że wszystko działo się poza granicami Polski. Analizujemy tego typu sytuację, by zobaczyć, w jaki sposób opisuje ją polskie prawo karne.
Zdarzenie trwało dosłownie chwilę. Kibic przejął czapkę, którą tenisista podawał w kierunku dziecka stojącego na trybunach. Modelowo rzecz biorąc, sytuacja wygląda tak: X chce dać swoją czapkę Y. Podaje ją do Y i odwraca się. Nie zauważa, że czapkę bierze Z,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)