Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?

10 września 2025 | Kraj | Jacek Nizinkiewicz
Prezes NIK Marian Banaś nie chce żegnać się ze swoim stanowiskiem
autor zdjęcia: pAP/Leszek Szymański
źródło: Rzeczpospolita
Prezes NIK Marian Banaś nie chce żegnać się ze swoim stanowiskiem

W piątek Sejm ma wybrać nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Kandydatów wysunęli zarówno koalicja rządząca, jak i PiS. Wybór nowego szefa Izby nie jest jednak przesądzony. Na stanowisku chciałby pozostać Marian Banaś.

Kadencja Mariana Banasia jako prezesa Najwyższej Izby Kontroli skończyła się 30 sierpnia 2025 roku. Zgodnie z konstytucją, prezes NIK jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu, na 6 lat i może być ponownie powołany tylko raz. Banaś został wybrany 30 sierpnia 2019 r., jako kandydat PiS, ale szybko skonfliktował się z formacją Jarosława Kaczyńskiego. Mimo że jego kadencja minęła, nie zamierza ustępować ze stanowiska.

Na nowego prezesa NIK grupa posłów PiS zaproponowała Tadeusza Dziubę, byłego posła tej formacji i wiceprezesa NIK, natomiast marszałek Sejmu – Mariusza Haładyja, prezesa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Pewne jest, że kandydatura Dziuby nie zyska aprobaty sejmowej większości. Haładyj jest kandydatem uzgodnionym przez koalicję 15 października, ale budzi w niej wątpliwości, gdyż duża część posłów nie znała wcześniej jego biografii. – Jest to kandydat uzgodniony w ramach całej koalicji 15 października – twierdzi Zbigniew Konwiński, rzecznik klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej pytany przez nas o nominację Haładyja.

Nie do końca tak jest....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13274

Wydanie: 13274

Spis treści

Gość „Rz”

Zamów abonament