Rewolucja w izbie refleksji
Senatorowie będą musieli składać oświadczenia dotyczące swoich powiązań gospodarczych i kontaktów z lobbystami. Sami mówią o „doniosłej chwili” i wielkiej zmianie. Eksperci uważają, że to tylko mały krok w dobrym kierunku.
– To dla mnie bardzo ważne posiedzenie komisji, a to, o czym państwo będą rozmawiać dzisiaj, także ma ogromne znaczenie – mówiła we wtorek marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska z KO.
– Doniosłość tej chwili i tego zagadnienia wymaga, by potraktować je bardzo poważnie – dodawał szef Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich Sławomir Rybicki z KO.
We wtorek, podczas posiedzenia komisji kierowanej przez Rybickiego, nie brakowało słów o tym, że w Senacie dzieje się coś epokowego. Świadczyć o tym może też fakt osobistej obecności marszałek Senatu Kidawy-Błońskiej. W takiej właśnie atmosferze senatorowie przystąpili do prac nad ustanowieniem obowiązującego ich kodeksu etyki.
W Senacie ma być lepiej niż w Sejmie
O tym, że do takiej zmiany może dojść, pisaliśmy już w sierpniu. Wyjaśniliśmy, że kodeks etyki od 1998 r. istnieje już w Sejmie i wynika z niego, że „poseł powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: bezinteresowności, jawności, rzetelności, dbałości o dobre imię Sejmu i odpowiedzialności”. To właśnie na podstawie tego kodeksu kary na posłów nakłada Komisja Etyki Poselskiej. Może ukarać ich zwróceniem uwagi, upomnieniem lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
