Szwecja stawia na obronę totalną
Sieć szwedzkich schronów i model poboru budzą międzynarodowe zainteresowanie. Już dekadę temu, w rok po aneksji Krymu przez Rosję, rząd zdecydował o rozpoczęciu budowy systemu złożonego z obrony cywilnej i militarnej.
– To pierwszy specjalny schron o dużej powierzchni w Szwecji, który wyposażano i zmodernizowano – zakomunikowali licznie zgromadzonym dziennikarzom szef ds. nieruchomości miasta Sztokholm Anders Kindberg razem z szefem Urzędu ds. Ochrony Ludności i Gotowości.
„Reinaugurowali” w ten sposób otwarcie schronu na ulicy Igeldammsgatan w sztokholmskiej dzielnicy Kungsholmen. Chodzi o ponowne otwarcie, ponieważ schron wykuto w skale jeszcze w czasie II wojny światowej.
Stał nieużywany do lat 90. i wówczas to podjęto decyzję, że w czasach pokoju będzie służyć za podziemny parking. Na wypadek wojny pomieszczenie może zamienić się w schron w ciągu 48 godzin.
Ma on 1130 m kw., a schronienie, np. przed działaniem broni jądrowej, może znaleźć tu 1200 osób. Jest tu bieżąca woda i toalety, jedzenie trzeba mieć własne. Nie można jednak zabrać ze sobą czworonogów.
Lifting budowli polega m.in. na wymianie wentylacji, zmodernizowaniu instalacji do oczyszczania powietrza i zdigitalizowaniu sterowania obiektem. Dzięki inwestycjom będzie pełnił swoją funkcję przez kolejne trzy dekady.
Schrony dla dwóch trzecich ludności
– W ostatnich latach świat stał się o wiele mniej bezpieczny, a niedaleko toczy się wojna. Od wielu lat Szwecja stawia na budowanie obrony cywilnej i te prace zintensyfikowano w ciągu ostatnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
