Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

orzecznictwo

22 października 2025 | Sądy i Prokuratura | Arkadiusz Turczyn

Zakłócenie miru domowego

Przepis regulujący karnoprawną ochronę miru domowego obrósł już w liczne wypowiedzi w judykaturze, ale nadal potrafi wywoływać praktyczne wątpliwości. Zgodnie z art. 193 § 1 kodeksu karnego, kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, zaś – jak czytamy w § 2 – ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego i wydawałoby się to jednoznaczne.

Jednakże problematyczne okazuje się m.in. sformułowanie „wdziera się”, zwłaszcza mając na względzie granice wdarcia się przy obecnym rozwoju możliwości technicznych takiego wdzierania się. W konsekwencji mogłoby istnieć ryzyko braku ochrony karnoprawnej przed niektórymi rodzajami zachowania, przy czym ryzyko to może być minimalizowane przez inne dostępne regulacje karnoprawne (niezależnie oczywiście od rozwiązań cywilnoprawnych i niekiedy administracyjnoprawnych), w tym art. 51 kodeksu wykroczeń dotyczący zakłócenia spokoju lub porządku publicznego, art. 107 k.w. w przedmiocie złośliwego niepokojenia innej osoby czy art. 190a § 1 k.k. co do uporczywego nękania, art. 191 § 1a k.k. w zakresie utrudniania korzystania z lokalu mieszkalnego.

Odnotowania wymaga to, że oczywiście czynność sprawcza art. 193 k.k. obejmuje dwie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 13310

Wydanie: 13310

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament